Siła tkwi w różnorodności

Siła tkwi w różnorodności – czyli jak zarządzać różnymi pokoleniami?
 
Zarządzanie różnymi pokoleniami to dzisiaj bardzo gorący temat. Często prowadząc szkolenia słyszę, że nie da się opanować rotacji, że to nowe pokolenie nie chce pracować, że są roszczeniowi i dopóki im palcem nie pokażesz to nic sami z siebie nie zrobią. Mówi się, że nie cenią autorytetów, że nie zależy im na pracy, że nie potrafią się skoncentrować, że ciągle siedzą z głową w telefonie, że nawet najprostszych czynności nie potrafią wykonać.
 
Zawsze wtedy zastanawiam się czy moi szefowie mówili tak samo na mój temat i mojego pokolenia? Czy może zdarzały się inne, bardziej adekwatne oceny?
 

Aby lepiej zarządzać i rozumieć poszczególne pokolenia powinniśmy   w pierwszej kolejności spokornieć i postarać się zrozumieć, że inne  pokolenie, wcale nie znaczy gorsze, lepsze – a po prostu inne. Każde z następujących po sobie pokoleń ma swoje zalety i wady, każde wnosi wiele do funkcjonowania firm, ich sukcesów, innowacyjności i zysków. A więc – do brzegu!

 
Zaczniemy od opisu kim w ogóle są i jak zachowują się w miejscu pracy poszczególne pokolenia. Co ważne – są to jedynie tendencje, które można zaobserwować, a nie wyznacznik każdej osoby. Na sposób zachowania w miejscu pracy najczęściej wpływają: wychowanie, środowisko, w którym dana osoba dorastała oraz doświadczenia. Natomiast, żeby nieco przybliżyć i zrozumieć jakie pokolenie jak myśli spróbujemy to nieco uogólnić. Obecnie na rynku pracy funkcjonuje kilka pokoleń, mianowicie: Baby Boomers, X, Y (tzw. Milenialsi) i pokolenie Z. A więc w miejscu pracy, w zespole, może ścierać się aż 5 różnych pokoleń. Czym one się charakteryzują?
 
Pokolenie Baby Boomers to osoby urodzone w latach 1946-1964. Są to osoby powoli odchodzące z pracy na zasłużoną emeryturę. Wywodzą się z powojennego wyżu demograficznego. Charakteryzuje ich duża obawa przed zmianą, duży szacunek do pracy i pracodawcy. Z dbałością wykonują powierzone im obowiązki i są najbardziej lojalnym pokoleniem. Niektóre osoby pracują całe życie tylko u jednego pracodawcy.
 
Pokolenie X to osoby urodzone w latach 1965-1979. To osoby wychowane w trakcie przemiany ustrojowej w Polsce. Dążące do podniesienia swojego statusu społecznego. Szukają rozwiązań „po swojemu”. Zagubieni, z jednej strony z wielką ambicją na sukces, z drugiej z ograniczającą władzą i chaosem w kraju. Z jednej strony posiadający swoją intuicję i przedsiębiorczość, z drugiej konieczność zderzania się z propagandą i podporządkowaniem. To pokolenie z sukcesem utożsamia dobra materialne, stanowisko, własną firmę, edukację. Szanuje autorytety i się im podporządkowuje. Chce robić wszystko po swojemu, nie jest otwarte na zmiany.
 
Pokolenie Y (Milenialsi) to osoby, które dzisiaj są najliczniejszą częścią rynku pracy. Urodzeni w latach 1980-1997 przekonani o nieograniczonych możliwościach świata i o swoim wpływie na świat. Ukształtowała ich przemiana ustrojowa, otwarcie się na zachód i wejście do UE. Odporni na autorytety, wierzący w sprawczą siłę pracy. Łączący pracę ze swoimi zainteresowaniami. Pamiętają czasy bez Internetu i dobrobytu. Czujący, że na wszystko trzeba sobie zapracować, a ciężka praca przyniesie im upragnione szczęście. W pracy chcą się rozwijać, są pracoholikami, nastawieni na pracę samodzielną, indywidualiści. Nieco zagubieni w możliwościach, które pojawiły się wraz z otwarciem na zachód i Internetem. Mają problem z budowaniem relacji a ich przeświadczenie o pełnym możliwości świecie często jest dla nich zagrożeniem.
 
Pokolenie Z to osoby urodzone po 1997 roku. Jest to pierwsze pokolenie, które wychowało się w dobie Internetu i technologii. Nie pamiętają czasów bez Internetu. To w nim nawiązują relacje i budują znajomości. W nim żyją i funkcjonują. Technologia jest dla nich nową rzeczywistością. Nie są również obarczeni żadnym dużym historycznym wydarzeniem, choć z racji Internetu mają znacznie większą świadomość globalnych kryzysów, wojen i kataklizmów ekologicznych. Są otwarci i twórczy. Nie boją się zmian i szybko na nie reagują. Mają realistyczne podejście do życia, nie czują potrzeby przekraczania granic, pracy ponad siły. Nie są zainteresowani pionową ścieżką kariery. Bardziej cenią zróżnicowane zadania, dobrą atmosferę w pracy, elastyczny grafik i poczucie, że ich pracodawca o nich dba. Nie przywiązują się do jednego pracodawcy, nie boją się zmieniać pracy, jeśli ta im nie odpowiada. Trudno jest im skupić uwagę na jednym zadaniu i często zapominają jakie było polecenie. Mają problemy z komunikacją werbalną, głównie z powodu nadużywania telefonów i innych komunikatorów, dodatkowo wzmocnił to czas pandemii, natomiast znacznie łatwiej przychodzi im komunikowanie się za pomocą komunikatorów, budowanie funpagów i całej komunikacji z Klientem.
 
Trudno jeszcze dzisiaj wyrokować jak pokolenie Z rozwinie się na tle pozostałych, gdyż są to bardzo młodzi ludzie, którzy sami jeszcze do końca nie wiedzą czego chcą. Widać natomiast dużo większe zainteresowanie ekologią, poszanowaniem planety. Ważne jest dla nich życie prywatne, odpowiednie wynagradzanie. Realizują się poza swoim miejscem pracy i mocno przestrzegają zarówno godzin pracy, poleceń, jak i obowiązków wynikających z ich opisu stanowiska.
 
 
Z tendencjami, które już dzisiaj widzimy w tym pokoleniu nie spodziewajmy się, że pracownik zauważy i sam „wpadnie” na to co managerowi siedzi w głowie. Jeśli oczekujesz konkretnego zachowania, działania po prostu to powiedz, a następnie udziel informacji zwrotnej po wykonanym zadaniu. Dobrze sprawdzi się również zapisywanie zadań na dany dzień/tydzień/zmianę – odniesienie do zapisanych zadań dla tego pokolenia jest łatwiejsze niż słuchanie kilkuminutowego monologu szefa, który codziennie opowiada ze szczegółami co należy zrobić. Jeśli nie jesteś pewien czy zostałeś dobrze zrozumiany i czy zadanie zostanie wykonane – zadaj proste pytanie: „to co teraz zrobisz?” lub „to od czego zaczniesz to zadanie?” – powtórzenie czynności, które ma wykonać znacznie ułatwi zrozumienie i wspólnie upewnicie się, że potrzebujecie dokładnie takiego sposobu wykonania zadania.
 
Nie dziw się, że pracownik, kiedy kończy wydelegowane zadanie bierze telefon do ręki i przegląda portale społecznościowe. Dla niektórych to brak kultury, ale dla pokolenia Z to po prostu działanie, po które sięga wtedy, kiedy nie ma nic do zrobienia i nie widzi w tym nic złego.
 
Kolejna rada, dopasuj się. To pokolenie potrzebuje bardzo dobrze przygotowanego procesu rekrutacji i wdrożenia. Jeśli nie zadbasz o niego na początku – długo u Ciebie nie popracuje. Jednocześnie to pokolenie niesie ze sobą niż demograficzny, co oznacza coraz mniej pracowników na rynku pracy, a co za tym idzie to bardziej managerowi będzie zależało, żeby znaleźć pracownika niż pracownikowi, żeby u Ciebie zostać. Dobry proces rekrutacji i wdrożenia przysłuży się nie tylko zmniejszeniu rotacji i zaoszczędzeniu sporej ilości pieniędzy, ale również wizerunkowi Twojej firmy. Zadbaj o elastyczny management – praca hybrydowa, zdalna, z biura? Daj wybór pracownikowi, to on wie najlepiej, gdzie jest najbardziej produktywny i gdzie najwygodniej mu się pracuje. Zadbaj o odpowiednią integrację. Planszówkowe czwartki, wspólne łamigłówki online, a może comiesięczne śniadania w biurze? To wszystko składa się na budowanie więzi z pracodawcą. Słuchaj pracownika i zmieniaj sposoby zarządzania, benefitów i innych. Raz stworzone, po kilku latach zaczną się nudzić i być nieaktualne. Chcesz dopasować się do pokolenia Z – zadania, wdrożenia i inne zamieniaj w grywalizację. To pokolenie, zaprzyjaźnione z technologią doceni wdrożenie, w którym musi przechodzić określone poziomy i zdobywać punkty. Odepnij się od jednego, nieodzownego i jedynie słusznego pionowego rozwoju w firmie. Zadbaj o możliwości poziomego rozwoju – pozwól urozmaicić pracę pokoleniu Z.
 
 
Jeśli sam jesteś Milenialsem i jednocześnie zarządzasz zarówno pokoleniem X, Baby Boomersem, innymi Milenialsami, a na dodatek do zespołu rekrutujesz przedstawicieli pokolenia Z to usiądź i pomyśl w jaki sposób możesz wykorzystać talenty każdego z nich tak, żeby mogli się wzajemnie od siebie uczyć. Być może indywidualista Milenials może pokierować projektem, w którym ktoś z pokolenia Z, nauczy ambitnego przedstawiciela pokolenia X w jaki sposób tworzyć grafiki, jak budować społeczność na portalach społecznościowych. A może ktoś z pokolenia X i Baby Boomers opowie pozostałym jakie były/są wartości, dzięki którym pracuje w tej firmie. Co takiego jest w tej organizacji, że pracują w niej tyle lat. Pozwól swojemu zespołowi decydować jakimi zadaniami się zajmą, twórz pracę projektowe w których mogą poznać się bliżej. To nie tylko poprawi komunikację między pokoleniami, ale również wniesie ponadprzeciętną wartość do Twojej organizacji. Komunikacja w zespołach choć mocno się zmieniła, dalej jest na wagę złota. Wzajemny szacunek, rozwój, atmosfera i skuteczność działania nadal są podstawą zgranego zespołu. Daj ludziom okazję uczyć się od siebie i pomagaj rozwiązywać trudne sytuacje i spory. Pokazuj plusy pracy w takim zespole. Dawaj wartość. Nie oceniaj i sam dopasowuj się do potrzeb swoich ludzi. Tyle i aż tyle jeśli chodzi o zarządzanie zespołami z różnych pokoleń.